Dialog, tresura i zalana łazienka.
„Tatuś nie trzymaj Anielki! Nigdy! Nigdy nie trzymaj Anielki!” - rozpaczliwy apel, brzmiący w szlochających małych usteczkach niczym groź...
„Tatuś nie trzymaj Anielki! Nigdy! Nigdy nie trzymaj Anielki!” - rozpaczliwy apel, brzmiący w szlochających małych usteczkach niczym groź...
„Tatuś nie trzymaj Anielki! Nigdy! Nigdy nie trzymaj Anielki!” - rozpaczliwy apel, brzmiący w szlochających małych usteczkach niczym groź...
„Tylko nakremuj ją przed wyjściem tym...” - mówi żona na odchodne przypominając po raz trzeci. Szarpiąc się z odpinaniem bodów i rozmazuj...
„Tylko nakremuj ją przed wyjściem tym...” - mówi żona na odchodne przypominając po raz trzeci. Szarpiąc się z odpinaniem bodów i rozmazuj...