Najwdzięczniejszym podręcznikowym obrazem przytaczanym namiętnie przez psychologów poznawczych w ramach studiów nad procesami uwagi jest ...

01:50:00 by Kamil Czajkowski
Najwdzięczniejszym podręcznikowym obrazem przytaczanym namiętnie przez psychologów poznawczych w ramach studiów nad procesami uwagi jest prowadzenie samochodu przez początkującego kierowcę. Tak się pięknie w moim przypadku złożyło, że akademickie studium psychologii poznawczej pokryło mi się właśnie z kursem prawa jazdy. Mam więc niezwykłą okazję odniesienia książkowej teorii do własnej praktyki. Po raz kolejny przekonuję się, że dumna psychologia wychodzi z tego starcia nieco pokiereszowana. Okazuje się, że znać mechanizmy rządzące procesami uwagi to jedno, a umieć tą wiedzę wykorzystać, by usprawnić własne funkcjonowanie, to coś zupełnie innego. Psychologia po raz kolejny ujawnia się jako nauka bardziej opisująca rzeczywistość niż realnie ją przekształcająca. Chciałoby się odnieść do psychologów słowa, które kiedyś Karol Marks wypowiedział o ich starszych kolegach po fachu: "Filozofowie dotąd tylko opisywali świat - nastała pora, by zaczęli go wreszcie zmieniać." Wiemy jak skończyło się to zmienianie świata przez marksizm. Czy nie należy wyciągnąć wniosków z tej smutnej lekcji historii, zanim zabierzemy się za czytanie kolejnego pycho-poradnika wyłuskującego dla nas z zawiłych teorii proste rozwiązania.


Alina Kolańczyk przedstawiła w polskiej literaturze psychologicznej koncepcję uwagi intensywnej i ekstensywnej. Uwaga intensywna ma stosunkowo wąski zakres, ale pozwala na głębokie przetwarzanie informacji będących w jej zasięgu, natomiast uwaga ekstensywna ma zakres stosunkowo szeroki, ale przetwarzanie dostępnych informacji jest płytsze. Polecenie instruktora nauki jazdy wydane po kolejnym przekroczeniu podwójnej ciągłej linii: "Kamil - skup się" nie jest więc wcale jednoznaczne. W odniesieniu do dwóch rodzajów uwagi istnieją bowiem także dwa mechanizmy zwiększenia jej intensywności. Pierwszy nazywany jest "ogniskowaniem" i jest to przejście od uwagi ekstensywnej do intensywnej. Takie zwiększenie zaangażowania uwagi w wykonanie jakiegoś zadania czy percepcję jakiegoś bodźca skutkuje w tym wypadku zmniejszeniem wrażliwości na inne docierające do nas bodźce i stające przed nami zadania. To zjawisko "mrugnięcia uwagi" - jak je nazywa autor podręcznika psychologii poznawczej Tomasz Maruszewski - w sytuacji dynamicznie zmieniających się warunków na drodze skutkuje zwykle przeoczeniem jakiegoś "stopu" albo "linii" i daniem mi po heblach przez instruktora. W prowadzeniu samochodu należy więc intensyfikować uwagę na drugi z możliwych sposobów, to znaczy zwiększać zaangażowanie poznawcze bez zmiany puli danych, którymi jednostka dysponuję. Nie skupiać się szczególnie na jednej konkretnej czynności czy przepisie, ale starać się wydatkować więcej energii na myślenie o wszystkim co jest dookoła na drodze. Jest to rzadziej wykorzystywany sposób "skupiania się" więc nie przychodzi nam on automatycznie. Czy jednak wiedza o funkcjonowaniu tych mechanizmów i szczera wola ich wykorzystania podczas kursu wystarczy, by kolejny raz nie dostać "po heblach". Okazuje się, że nie koniecznie, a na pewno nie od razu.

Podobnie jak znajomość technik radzenia sobie ze stresem nie musi skutkować bezstresowym funkcjonowaniem, umiejętności terapeutyczne zaburzeń afektywnych nie chronią przed depresją, a wiedza z zakresu psychologii rozwojowej nie gwarantuje wychowania idealnego dziecka. Czy nam się to podoba czy nie psychologia nadal w większej mierze opisuje świat niż go zmienia, a jeśli te zmiany zachodzą to są subtelne, mozolne i trzeba do nich podchodzić z pokorą. Nie ma prostego przełożenia między wiedzą psychologiczną, a funkcjonowaniem psychicznym. Psychologom marksistom, podsuwającym proste rady, techniki i sposoby na każdą okazję mówię biblijne: "Lekarzu ulecz sam siebie".      

1 komentarz:

  1. Uwaga i skupienie to jedno aczkolwiek myślę, że można tu rozróżnić jeszcze jeden rodzaj zjawiska. Jest to tzw. utożsamianie się, bądź też 'wchodzenie w czyjeś buty' - w tym konkretnym przypadku, gdy kursant kończy zajęcia, zasiada na miejscu pasażera i mówi do kierowcy (z duużym stażem drogowym); " A teraz powoli puszczaj sprzęgło.. Gaśnie czasami.. ;)"

    OdpowiedzUsuń